Zaraz po świętach ruszamy na Lubań. Szykuje się mroźny, ale słoneczny dzień, a my już trochę nie możemy usiedzieć na miejscu. Stawiamy na krótką trasę z obietnicą świetnych widoków z wieży na szczycie.
Nasza trasa: Przełęcz Snozka – Lubań – Przełęcz Snozka (3:45h, 10.9km wg mapa-turystyczna.pl; nasz czas był bardzo podobny)
Parkujemy przy Przełęczy Snozka, skąd rusza niebieski szlak prowadzący na Lubań (1211m n.p.m., a według niektórych źródeł nawet 1225m n.p.m.). Już z parkingu widzimy zamglone Tatry. Mamy nadzieję, że po wyjściu wyżej zobaczymy też Jezioro Czorsztyńskie, ale to właściwie nie pokaże nam się już do końca dnia.

Mijamy ośrodek narciarski i kierujemy się w stronę lasu. Ścieżka wśród drzew doprowadzi nas prawie do samego szczytu. Śniegu jest raczej niewiele, ale wystarczająco, żeby patrząc na zostawione na nim ślady domyślić się, że Lubań jest w ostatnich dniach całkiem lubianym celem wędrówek.

Wreszcie docieramy pod wieżę widokową. Widoki z niej rozkładają nas na łopatki. Poza Tatrami, w kierunku których naturalnie najpierw kierujemy wzrok, nisko w dole mamy (nadal teoretycznie) Jezioro Czorsztyńskie. Na północy widzimy masyw Gorca i wzniesienia Beskidu Wyspowego. Kierujemy wzrok w drugą stronę, żeby przyjrzeć się Pieninom, ale one akurat nie powalają z tej perspektywy – mimo wszystko można dostrzec gdzieś w oddali Wysoką.


Schodzimy z wieży – i dalej ze szczytu tą samą drogą. O ile w drodze na Lubań wymijały się z nami dosłownie dwie osoby, teraz spotykamy zdecydowanie więcej ludzi. Pokonując kolejne metry, rozmawiamy o tym, że widok sprzed chwili jest od teraz naszym ulubionym w Gorcach.



Jest jeszcze wcześnie, postanawiamy więc spróbować jednak zobaczyć to Jezioro Czorsztyńskie. Kierujemy się w stronę kolejnego parkingu, z którego w kilka minut dojdziemy pod Zamek w Czorsztynie. Na miejscu odsłania się przed nami tylko wycinek jeziora, ale wygląda to całkiem klimatycznie. Tutaj kończymy nasze tegoroczne wyjazdy w góry – i zaczynamy odliczanie do kolejnych, styczniowych.



Bajeczne widoki. Te kolory i światło… Magia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wspaniałe widoki, trasa ośnieżona, ale przydałoby się więcej słońca.
Serdeczności
PolubieniePolubienie
To prawda, ale prognozy ostrzegały, że szału pod tym względem nie będzie, więc nie mogę narzekać. 😉
PolubieniePolubienie