
Tatry. Przełęcz Krzyżne i Skrajny Granat
Po wrześniowych Rysach naszym kolejnym celem do zrealizowania kiedyś w Tatrach staje się Orla Perć. Nie spodziewałam się, że to „kiedyś” częściowo zdarzy się już w tym roku (a konkretniej miesiąc później).
Po wrześniowych Rysach naszym kolejnym celem do zrealizowania kiedyś w Tatrach staje się Orla Perć. Nie spodziewałam się, że to „kiedyś” częściowo zdarzy się już w tym roku (a konkretniej miesiąc później).
Jeśli w czasie jednego wyjścia w góry chcemy zobaczyć Dolinę Pięciu Stawów Polskich i Morskie Oko, mamy do wyboru wyprawę szlakiem przez Świstówkę Roztocką (krótszą) albo przez Szpiglasową Przełęcz (dłuższą). My w połowie września decydujemy się na tę pierwszą.
Droga na Rysy: pogoda idealna, warunki chyba nie mogłyby być lepsze (kilka dni wcześniej stopniał śnieg, który pojawił się na tatrzańskich szczytach w ostatnich dniach sierpnia), szlak o dziwo otwarty (zapowiadany remont toczy się od poniedziałku do piątku, a to oznacza, że w weekendy wejście na szczyt od strony polskiej jest możliwe). Szybka decyzja: No to lecimy!